Dalej płynęliśmy wolno i ostrożnie, podziwiając wille z XIX wieku dawniej należące do kupców.
Rzutem na taśmę udało się nam zdąrzyć przed 19 na ostatnią śluzę na jezioro Losdrechtse Plassen.
Zapadł zmrok i zupełnie pomyliliśmy drogę, nie chcąc błądzić po omacku zacumowaliśmy w pierwszej napotkanej marinie. Rano poszukamy naszej.